Zobacz nasz kanał na YouTube
autor:
nazwa/adres bloga: 
data utworzenia: 
2016-02-16   blog czytało: 45195   wpisów: 19   komentarzy: 3
 
budynek: 
wolnostojący, parterowy z poddaszem użytkowym bez piwnicy
technologia 
technologia murowana pustaki ceramiczne
miejsce budowy: 
Dąbrowa Górnicza
opis: 
lustro- NOWINKA II
projekt:
 

LOGOWANIE

Login:
Hasło:
Statystyki mojdomdlaciebie.pl
Liczba blogów:
227
Liczba postów:
2036
Liczba komentarzy:
3089
Aktualnie zalogowanych:
0
 

ARCHIWUM

2016 sierpień

tytuł: kłopoty z kredytem
06.08.2016, 14:15
 

Ponieważ mieliśmy trochę środków własnych, zwlekaliśmy z zaciągnięciem kredytu do momentu ich skończenia. i to był wielki błąd. bo niestety nasza działka mimo faktu, że zgodnie z uchwałą rady miasta jest pod zabudowę, to w wydziale geodezji i kartografii grunty mają status gruntów ornych. a więc dotyczy ich ustawa o ziemi rolnej. I dlatego powstał MEGA PROBLEM z kredytem. Mam nadzieję że sobotnia nowelizacja ustawy podpisana przez prezydenta coś zmieni, bo w przeciwnym, razie mielibyśmy 100 tyś wyrzucone w plecy bez szans na pomyślne rozwiązanie.


Bo mimo że działka ma tylko 1500 metrów w myśl feralnej ustawy musiała by mieć hipotekę do wielkości aktualnej wartości zgodnie z operatem wystawionym przez rzeczoznawcę. 


A niestety w myśl  przepisów status gruntów z ornych na mieszkalne można zmienić tylko po ukończeniu budowy i naniesieniu domu na mapę przez geodetę. a bez uzyskania kredytu hipotecznego- ten dom nigdy by nie został dokończony.  I tak koło by się zamknęło.


miejmy nadzieję, że w tym tygodniu coś się ruszy w sprawie, bo mamy firmę do dachu zamówioną na 15 września a bez kredytu nie będziemy jej mieli z czego zapłacić.


niestety wbrew swej woli dołączyliśmy do grona rolników, którym banki przez nieprzemyślaną ustawę odmówiły kredytu.  

KOMENTARZE
09.08.2016, 11:35
Tytuł:  Absurdy.

Takich absurdów w naszym prawie, przepisach i ustawach mamy całą masę. Z niejednym jeszcze przyjdzie Wam się zmierzyć. Wprawdzie droga jeszcze daleka, ale zastanawiamy się nad zamontowaniem pompy ciepła i solarów. Są miasta, np. Kraków, gdzie dają do tego dofinansowanie. U nas jest za małe zadymienie... trzeba wziąć kredyt, dofinansują część odsetek, z tego potem trzeba się rozliczyć w urzędzie skarbowym i w podsumowaniu inwestor nie zyska nic. Zarobi bank i budżet państwa. Motywacja do dbania o środowisko. Taka to logika. Wytrwałości w starciu z urzędniczymi absurdami.
tytuł: strop
06.08.2016, 14:03
 

Z wielkim trudem dobrneliśmy do końca stropu. został wylany dnia 30. 07 i teraz już tydzień spokojnie sobie schnie. zdecydowaliśmy się na beton b25, czyli trochę mocniejszy niż w projekcie.


Niestety dotarcie do stropu było bardzo nerwowe:


1, projekt ma dosłownie kilka rysunków , a kilkadziesiąt stron obliczeń. niestety przez to jest bardzo nieczytelny.  nawet kierownik budowy mimo że jest też architektem ma czasem problem z odczytaniem oznaczeń. niestety jak tysiąc rzeczy jest zaznaczone na jednym małym rysunku, to potem bardzo długo zajmuje odczytanie tej właściwej.


dla porównania brat męża  również buduje dom i w jego projekcie jest z 10 razy więcej rysunków- wszystko jest rozpisane łopatologicznie.


u nas tak nie ma.  a jak już pisałam wcześniej, dom budujemy sami. więc przy tym mało czytelnym projekcie wkradły się nam 2 pomyłki i trzeba było pewne rzeczy poprawiać przed wylaniem stropu, co wprowadziło ponad miesięczne opóźnienie do naszego harmonogramu budowy.


2. materiały na strop były liczone przez przedstawiciela firmy go produkującej. wystawiono nam fakturę "proformę". Zapłaciłam ją i poszłam uzgadniać transport w firmie pośredniczącej. Dobrze, że Pani kazała jeszcze raz "na budowie " posprawdzać fakturę, bo przedstawiciel policzył kompletne głupoty. Belki zamiast podpierać się na ścianach dosłownie wisiałyby w powietrzu. były o 10 cm za krótkie w porównaniu z tymi w projekcie. 2 belki były niepoliczone. Nie wiem jak to było na prawdę, ale ponieważ wycenialiśmy stropy kilku  producentów, może pan chciał zyskać klientów podając nieprawidłowe ilości. Ale transport stropu to jednak dość duże przecięwzięcie, więc na dłuższą metę było to mega nieodpowiedzialne. Dobrze  że posprawdzaliśmy belki sami, bo ani jedna nie była do naszego projektu. 


W firmie pośredniczącej powiedziano nam, że pustaków stropowych nie musimy sami liczyć, bo to towar który mają stale na stanie i nie będzie problemów jakby co.  I niestety Pana posłuchaliśmy. Brakło nam 20 pustaków deklowych, a zostało ze 100 zwykłych. i rzeczywiście z dokupieniem brakujących pustaków deklowych nie było problemu, jedynie taki że kosztowało nas to 40 zł opłaty za transport, to już ze zwrotem tej półtorej palety niepotrzebnych pustaków był MEGA problem, bo za ich transport na skład budowlany chciano opłatę w wysokości 100 zł. Byłam dosłownie wściekła, bo tak naprawdę my musieliśmy zapłacić "nagrodę " dla ich pracownika, za to że się pomylił. W końcu po wielu kłótniach odebrali pustaki na swój koszt.


Również z kominem był problem, pan zrobił nam wycenę komina, wystawił nam fakturę "pro formę", którą zapłaciłam . komin przyjechał i okazało się że nie był to komin z projektu, bo nie zawierał wentylacji. I zapłaconych 2300 jego koszt wzrósł do 3500.   

 
 
Załóż bloga | Zaloguj się | Strona główna | BLOGI | Projekty domów | Pomoc | Regulamin | Polityka cookies | Kontakt
Sprzedaż projektów domów - Dom Dla Ciebie
Copyrights 2008-2009 © Archeco Sp. z o.o. Wszystkie prawa zastrzeżone.
X

Serwis martin1.mojdomdlaciebie.pl korzysta z technologii przechowującej i uzyskującej dostęp do informacji w urządzeniu końcowym użytkownika (w szczególności z wykorzystaniem plików cookies). Zgoda wyrażona na korzystanie z tych technologii przez martin1.mojdomdlaciebie.pl lub podmioty trzecie w celach związanych ze świadczeniem usług drogą elektroniczną może w każdym momencie zostać zmodyfikowana lub odwołana w ustawieniach przeglądarki. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka dotycząca cookies

AKCEPTUJĘ